Dieta sokowa to plan żywieniowy, który bez wątpienia zyskał na popularności w ostatnim czasie. Mimo że przez wielu jest wychwalany, eksperci przestrzegają przed jego stosowaniem. Dowiedzmy się dlaczego.
Dieta sokowa stała się popularna w ostatnim czasie i zachwalana jest jako jeden z najlepszych sposobów oczyszczenia organizmu. Jej główne założenie jest bardzo proste: stałe posiłki zastąpione są sokami (w niektórych wersjach – koktajlami) warzywno-owocowymi. Oprócz soków w jadłospisie znajdziemy też inne napoje, takie jak woda i herbaty ziołowe. Jest to więc dieta typowo płynna. Taka forma jadłospisu z założenia ma wspierać układ trawienny, odciążając go – w diecie sokowej rezygnujemy z posiłków o stałej konsystencji, co przyśpiesza proces trawienia. Soki zawierają niższą zawartość błonnika, co czyni je łatwiej przyswajalnymi, nie powodują one bowiem wzdęć. Miłośnicy diety sokowej wymieniają wiele jej zalet, m.in. zwiększenie odporności, przyspieszenie metabolizmu, czy wsparcie procesu oczyszczania organizmu z toksyn.
Co na to specjaliści? Dieta sokowa, choć zachwalana, jest również jedną z najbardziej krytykowanych planów żywieniowych, odradzanych przez większość lekarzy i dietetyków. Głównym powodem krytyki jest zbyt niska kaloryczność posiłków, na których opiera się dieta: warzywa i owoce, choć sycące i zdrowe, zawierają stosunkowo bardzo mało kalorii. A więc dieta, która opiera się tylko na sokach, nie dostarcza do naszego organizmu wystarczającej ilości składników odżywczych ani energii, nie jest też dietą zbilansowaną. Mimo że dostarczy do naszego organizmu wiele witamin, nie będą się one wchłaniały tak dobrze, jak gdybyśmy przyjmowali je w standardowych, stałych posiłkach. Jest to więc dieta nieodpowiednia dla osób aktywnych fizycznie, których organizm na pewno nie zareaguje pozytywnie na tak niską kaloryczność.
Ponadto, według specjalistów niektóre z przesłanek diety sokowej są po prostu błędne. Organizm nie potrzebuje wsparcia w procesie oczyszczania z toksyn – robi to sam, bez naszej ingerencji, a soki warzywno-owocowe w żaden sposób nie usprawniają tego procesu. Prawdą jest, że jeden czy dwa dni na diecie opartej na sokach nie powinien zaszkodzić. Jednakże stosowanie jej przez więcej niż dwa dni, choć faktycznie doprowadzi do utraty wagi, przyniesie zdecydowanie więcej szkody, niż pożytku. Gubiąc kilogramy na takiej diecie, tak naprawdę pozbywamy się masy mięśniowej, nie tkanki tłuszczowej.
Jakie są możliwe konsekwencje i skutki uboczne diety sokowej? Lista jest długa. Niektórzy bardzo dobrze czują się na diecie sokowej. Są pełni energii i zapału, ich nastrój ulega poprawie, a niskokaloryczny plan żywieniowy nie wpływa w najmniejszym stopniu negatywnie na ich życie. Jednakże tak dobre reakcje to rzadkość. W większości przypadków dieta sokowa sprawia, że osoby stosujące ją czują wzmożone zmęczenie i senność,, szybciej się męczą i mają zaparcia. Negatywnie odbija się to także na ich zdrowiu psychicznym: pojawiają się męczące, uporczywe myśli o głodzie i o jedzeniu, apatia, drażliwość, obniżona koncentracja i nerwowość. Ponownie pojawia się temat aktywności fizycznej – ciągłe zmęczenie w połączeniu z brakiem sił spowodowanych niską kalorycznością diety sprawia, że nawet najwytrwalsi i zapaleni sportowcy zmuszeni są odstawić buty do biegania na bok. Stosując taką dietę, narażeni są na kontuzje, zawroty głowy i mdłości. Jedynymi polecanymi ćwiczeniami są te rozciągające – pilates lub joga.
Reasumując, dieta sokowa, mimo że tak popularna, nie cieszy się dobrą opinią wśród lekarzy i dietetyków, ze względu na to, jak niezbilansowana i niskokaloryczna jest. Może ona skutkować głodówkami i niezdrowym podejściem do odżywiania. Specjaliści utrzymują, że dieta sokowa powinna być stosowana (o ile w ogóle) przez 1-2 dni. Obalają oni również twierdzenie, jakoby miała ona oczyszczać organizm z toksyn.
Przeczytaj też: Sok z kiszonych buraków. Podpowiadamy, dlaczego warto go pić
Zdjęcie główne: Jugoslocos/ pexels.com